Witamy Wszystkich wiernych na stronie Parafii Matki Bożej Różańcowej w Koprzywnicy. Wierzymy, że stanie się ona szybkim źródłem informacji i pozwoli na jeszcze głębsze zjednoczenie we wspólnocie parafialnej.
Adwentu jest tradycyjnie nazywana niedzielą “Gaudete”. Nazwa pochodzi od pierwszego słowa antyfony na wejście “Gaudete in Domino” (czyli “radujcie się w Panu”). Antyfona ta jest poświadczona już w najstarszych zachowanych antyfonarzach liturgii rzymskiej z VIII i IX w. (wówczas antyfona na wejście była refrenem Psalmu śpiewanego na rozpoczęcie Mszy św.) i została także zachowana w obecnym Mszale.Niedziela “Gaudete” to swego rodzaju obwieszczenie bliskości Zbawiciela, co stanowi jednocześnie zaproszenie do radości. Niedziela “Gaudete” miała większe znaczenie w dawnych czasach, gdy Adwent miał znacznie silniejszy niż obecnie koloryt pokutny, co wiązało się z przyjęciem w ramach liturgii rzymskiej niektórych zwyczajów z Galii. I tak w Adwencie nie grano na organach i nie przyozdabiano prezbiterium kwiatami. Wolno było to robić jedynie w niedzielę “Gaudete”. Ponadto w niedzielę tę śpiewano hymn “Chwała na wysokości Bogu”. Był to przedsmak radości zbliżających się świąt Narodzenia Pańskiego. W Rzymie celebrowano niedzielę “Gaudete” szczególnie uroczyście. Jak poświadczają źródła z XII i XIII w., papież o północy sprawował liturgię w bazylice św. Piotra. Najpierw odprawiano oficjum odpowiadające dzisiejszej Godzinie czytań, potem sprawowano uroczystą Mszę św. Papież przywdziewał ornat koloru różowego.Dzisiaj nie uważa się Adwentu za czas pokutny, akcentuje się raczej pełne radosnej tęsknoty oczekiwanie, dlatego też nie przywiązuje się już takiej wagi jak kiedyś do niedzieli “Gaudete”. Nie ma już zakazu gry na organach czy umieszczania kwiatów przy ołtarzu w Adwencie, stąd też trzecia niedziela Adwentu nie stanowi już pod tym względem wyjątku. Nie praktykuje się też śpiewu “Chwała” w tę niedzielę. Można natomiast stosować różowy ornat.Chociaż tradycja niedzieli “Gaudete” nie jest już tak akcentowana jak kiedyś, nie oznacza to że należy ją pomijać. Przeciwnie, jest ona bardzo cenna i zapominanie o niej byłoby niewątpliwym zubożeniem. Temat radości ze spodziewanego przyjścia Zbawiciela jest obecny w tekstach liturgicznych tego dnia. Kolekta tej niedzieli zawiera prośbę, “spraw, abyśmy przygotowali nasze serca i z radością mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego zbawienia”. Również czytania biblijne nawiązują do tej wyjątkowej radości
I Niedziela Adwentu
Okrągły kształt wieńca adwentowego rozumiany jest symbol okręgu Ziemi, wieczności oraz symbol Boga. Wieńce adwentowe poświęca się w sobotę przed pierwszą niedzielą Adwentu. Pomysłodawcą tej formy pobożności jest ewangelicki teolog i pionier pracy społecznej Johann Wichern (1808-81) z Północnych Niemiec. Jest on także twórcą ewangelickiej „służby wewnętrznej”, której następczynią jest dzisiejsza Diakonia.
Pierwszy wieniec adwentowy umieścił on w 1839 roku w pomieszczeniach podległej mu stacji pomocy społecznej w Hamburgu. Pragnąc umilić dzieciom czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia i związane z nim „atrakcje”, pastor zbudował w 1839 kwadrat wielkości koła od wozu i umieścił w nim świece – jedną na każdy dzień Adwentu. Liczba i wielkość świec zmieniała się zależnie od zmieniającej się ilości dni Adwentu w roku. Cztery niedziele Adwentu wyznaczały cztery większe świece, a między nimi znajdowało się od 18 do 24 małych czerwonych świeczek oznaczających dni robocze do 24 grudnia – Wigilii Bożego Narodzenia włącznie. Na kilka lat przed ułożeniem pierwszego wieńca, w małym wiejskim domu na przedmieściach Hamburga Wichern założył pierwszy nowego typu dom dla sierot i biednych dzieci z ubogich dzielnic tego portowego miasta. Placówka, kierowana przez tego pedagoga, szybko się rozrastała i stanowiła odpowiedź na popularne w tamtym okresie w Niemczech „koszary wychowawcze”. Powierzone jego opiece dzieci żyły w rodzinach skupiających 10-12 dzieci, przy czym każda rodzina mieszkała w osobnym domu.
Wieniec – zazwyczaj z liści wawrzynowych – był już w starożytności symbolem zwycięstwa. Wieniec Wicherna zachęcał do refleksji nad zwycięstwem Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Światło miało być symbolem nadziei i odrzucenia zła, jakie szerzy się w ciemnościach. Idea ewangelickiego teologa miała też na celu to, aby w czasie zimy i Adwentu, kiedy wcześnie zapada zmrok, tzw. nabożeństwa przy świecach wnosiły trochę ciepłego światła w życie jego podopiecznych. Zapoczątkowana w Północnych Niemczech idea wieńca adwentowego znajdowała coraz więcej zwolenników i szybko wyszła poza mury Kościoła ewangelickiego. Dziś można ten zwyczaj spotkać w wielu domach, kościołach i na ulicach miast, przy czym wieńce te są obecnie zdobne jedynie w cztery świecie symbolizujące cztery niedziele Adwentu. W Kościele katolickim wieniec adwentowy pojawił się po raz pierwszy w 1925 w Kolonii, a w sąsiedniej Austrii – dopiero w 1945 roku. Wieńce adwentowe są uroczyście poświęcane w ramach wieczornego nabożeństwa liturgicznego w sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę Adwentu. W Bawarii i Austrii umieszcza się w nim trzy świece fioletowe i jedną różową, co odpowiada kolorom liturgicznym. Świeca różowa zapalana jest w trzecią niedzielę Adwentu nazywaną „Gaudete” (Radujcie się!).
Świętowanie Adwentu znane jest od V wieku. Długość tego okresu zmieniała się na przestrzeni wieków. Początkowo w Jerozolimie świętowano tylko jedną niedzielę Adwentu. W VII wieku papież Grzegorz Wielki postanowił, że czas Adwentu obejmować będzie cztery niedziele.
PIĄTEK 1.12.2023r.
Godz. 8.00 – Msza Św. z nauką ogólną
Godz. 16.00 – Msza Św. z nauką ogólną – Łukowiec
Godz. 18.00 – Msza Św. z nauką ogólną
SOBOTA 2.12.2023r. Spowiedź Parafialna
Godz. 8.00 – Spowiedź dla ludzi starszych
Godz. 9.00 – Msza Św. z nauką
Godz. 15.00 – Spowiedź – Łukowiec
Godz. 16.00 – Msza Św. z nauką – Łukowiec
Godz. 15.30 – 17.00 – Spowiedź - Koprzywnica
Godz. 17.00 – Wystawienie Najświętszego Sakramentu
i Nabożeństwo I Sobotnie
Godz. 18.00 – Msza Św. z nauką
NIEDZIELA 3.12.2023r.
Godz. 8.00 – Msza Św. z nauką ogólną
Godz. 10.00 – Łukowiec
Godz. 12.00 – Msza Św. z nauką ogólną
ROLA MARYI W ODZYSKANIU NIEPODLEGŁOSCI
Jedyne uznane objawienie Najświętszej Maryi Panny na ziemiach polskich wzbudziło zainteresowanie polskością u tych mieszkańców zaborów, którzy powoli zapominali o Polsce, u tych, którzy przyzwyczajali się do bycia poddanymi trzech władców, u tych biedniejszych, bardzo licznych, którzy zaczęli mówić o sobie – Polacy. O wpływie powieści H. Sienkiewicza na świadomość narodową – trochę słyszeliśmy, o wpływie objawień w Gietrzwałdzie – niewiele…
Sto lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości czytamy i słyszymy o Ojcach Niepodległości, którzy wymieniani są niemal jednym tchem: Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Witos, Korfanty, Daszyński. Czasem dodamy do tej listy jeszcze kilka nazwisk osób związanych z wojskiem lub polityką. Myśląc o niepodległości, mówimy o bohaterach zrywów narodowych i powstań, które wymierzone były w zaborców, w naszych śmiertelnych wrogów, którzy w XVIII wieku nasze państwo rozebrali na kawałki.
To dobrze, że takie mamy skojarzenia, chociaż dyskusja o sensie powstań narodowych trwa i trwać powinna, bo okazuje się, że powstania te czasem wywoływane były niekoniecznie w interesie Polaków, ale to już zupełnie osobny temat. Czy jednak w tym procesie myślenia o niepodległości nie brakuje przypadkiem odniesienia do naszej wiary katolickiej, do konkretnej pomocy Matki Bożej Królowej Polski i wielu Świętych? Okazuje się, że trochę zapominamy o wielkiej, a może decydującej roli pomocy duchowej, duchowego prowadzenia naszego narodu przez Maryję właśnie.
Ks. Bielawny wielokrotnie przypomina poprzedzającą objawienia narodową pielgrzymkę Polaków do Rzymu i audiencję u Papieża Piusa IX, który 6 czerwca 1877 r. „nakreślił Polakom program drogi do niepodległości. Zawierał on trzy zadania: pierwsze, to pozbycie się chęci odzyskania wolności na drodze zbrojnej. Pius IX przywołał scenę biblijną, w której to św. Piotr wyciąga miecz z pochwy, by bronić Jezusa. Pan Jezus zganił apostoła za taką postawę. Co uczynił i Papież. Drugie zadanie, którego powinni się podjąć Polacy w drodze do wolności własnej Ojczyzny, to modlitwa. W trzecim zadaniu Ojciec Święty wskazał Polakom na największego wroga, który upokarza – grzech.
Kończąc przemówienie, Pius IX pobłogosławił Koronie Polskiej, wzywając Polaków do odwagi, cierpliwości i stałości w drodze do niepodległości”. 27 czerwca 1877 r. rozpoczęły się objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie na Warmii, w polskiej wsi znajdującej się w państwie niemieckim (do 1871 r. w państwie pruskim), oddalonej 20 km od Olsztyna. Matka Boża objawiła się czterem osobom, ale dekret biskupa warmińskiego Józefa Drzazgi z 11 września 1977 r., zatwierdzający objawienia w Gietrzwałdzie, wymienia tylko dwie wizjonerki: Barbarę Samulowską i Justynę Szafryńską, kilkunastoletnie dziewczęta z polskich rodzin. Objawienie to, było przez różaniec, umocnieniem Polaków i przygotowywaniem ich do odzyskania Niepodległości Polski.